Omdlenia
Mogą się przytrafić każdemu i wszędzie. Czy wiesz, co robić, kiedy ktoś przy tobie zemdleje?
Omdlenie to stan, kiedy ktoś traci przytomność lub nagle słabnie, mimo że nie doznał urazu. Po prostu pada bezwładnie, czemu nie musi towarzyszyć utrata przytomności. Poszkodowany może cały czas „kontaktować”. Przyczyną jest zwykle niski poziom cukru we krwi, silny ból, duszność, reakcja na widok krwi czy bardzo silne emocje. Ale omdlenie bywa również objawem chorób, w tym kłopotów z układem krążenia czy wydzielaniem insuliny, których nie można bagatelizować.
Działaj szybko
Upewnij się, że to rzeczywiście omdlenie. Jeśli wykluczysz m.in. wypadek czy zawał, postępowanie jest proste. Wystarczy podnieść do góry nogi leżącego poszkodowanego. Potrzymaj go za kostki czy nogawki lub oprzyj jego kończyny o mebel. Po mniej więcej minucie przytomność powinna zacząć wracać. Dopilnuj, aby poszkodowany nie wstał za szybko. Wytłumacz mu, co się stało, uspokój i poproś, żeby jeszcze chwilę poleżał. Jeśli po kilku minutach poczuje się dobrze, pozwól mu usiąść, a potem wstać. Zachowaj czujność na wypadek, gdyby omdlenie miało się powtórzyć.
Czego nie robić
Nie podtrzymuj mdlejącego na siłę w pionie. Asekuruj poszkodowanego w pozycji leżącej. Nie zostawiaj go samego. Pamiętaj, że osobie nieprzytomnej nie podajemy żadnych leków, jedzenia ani płynów. Nie potrząsaj poszkodowanym, nie klep po policzku. To nie pomoże, a nawet może pogorszyć stan tej osoby.
Na co uważać?
Kiedy poszkodowany dochodzi do siebie, wywietrz dobrze pomieszczenie, w którym się znajduje. Jeśli otacza go tłum, grzecznie wyproś ludzi. Zwróć uwagę na takie symptomy jak: pot na czole, drgawki, nietypowy zapach z ust (jabłkowy lub kwaśny), kolor skóry (blady, siny czy sinozielony), krztuszenie, nudności. Mogą oznaczać, że sprawa jest dużo poważniejsza niż zwykłe omdlenie i należy zawiadomić pogotowie.
A jeśli się nie budzi?
Sprawdź, czy oddycha (zanim to zrobisz, udrożnij drogi oddechowe) i natychmiast zawiadom pogotowie (numer 999). Jeśli nie wyczuwasz oddechu, zacznij resuscytację (przywrócenie krążenia i oddechu) w rytmie 30 ucisków na środku klatki piersiowej na dwa wdechy ratownicze.