Oko w oko z wirusem
Niech nie zwiedzie cię ich maleńki rozmiar. Podstępne i zjadliwe, potrafią położyć do łóżka nawet osobę w świetnej kondycji zdrowotnej. Na szczęście są sposoby, by skutecznie się przed nimi ustrzec.
Mimo że towarzyszą nam od zarania dziejów, stosunkowo niedawno, bo w XIX w., „odkrył” je rosyjski uczony Dymitr Iwanowski. Niecałą dekadę później na liście skatalogowanych wirusów pojawił się pierwszy „ludzki” – wywołujący żółtą gorączkę. Dziś znamy ich tysiące. Mniej więcej tysiąc wywołuje choroby – od „zwykłych” biegunek, przeziębienia, ospy czy półpaśca aż po schorzenia, których nazwy budzą emocje: polio czy HIV. Ostatnio pierwsze strony gazet zajmują grypa i odra. Ale uwagę zwracają też zarazki, które wiążą się z wysoką śmiertelnością, jak ebola, wścieklizna czy te wywołujące raka, HPV (odpowiadający za nowotwór szyjki macicy), HCV (powodujący nowotwór wątroby).
Sezon na mikroby
Na szczęście tymi najgroźniejszymi wcale nie jest łatwo się zarazić, pod warunkiem że przestrzegasz podstawowej zasady unikania kontaktu swojej krwi z krwią osoby zarażonej (np. z ran na dłoniach). Przed wywołującymi problemy gastryczne norowirusami zabezpieczy cię dbałość o higienę, zwłaszcza mycie rąk przed i po posiłku oraz wizycie w ubikacji i unikanie jedzenia niemytych warzyw i owoców, zwłaszcza tych miękkich. Gorzej z przenoszącymi się drogą kropelkową wirusami, np. grypy. Nie dość, że są w stanie utrzymać się nawet przez 48 godzin poza organizmem, zwłaszcza na płaskich, gładkich powierzchniach, np. telefonie, stole czy klamce, to z łatwością przenoszą się między ludźmi. To, czego nie lubią, to słońce i związane z nim temperatury, dlatego o zakażenie łatwiej w sezonie jesienno-zimowym.
Trudny przeciwnik
Wirusy to zbudowane z białka i jednego rodzaju kwasów nukleinowych bezwzględne pasożyty, które nie są w stanie żyć poza komórką gospodarza – tłumaczy prof. Włodzimierz Gut, wirusolog. Samo zakażenie nimi nie oznacza jeszcze automatycznie choroby. – Do tego potrzeba sprzężenia dwóch zjawisk: odpowiedzi organizmu na atak i zdolności wirusa do wywołania choroby – dodaje specjalista. A ta może być różna, bo mikroby, rozmnażając się, nie duplikują się, ale tworzą swoje modyfikacje od bardzo słabych do bardzo zjadliwych. Kontakt słabego organizmu z tym pierwszym skończy się najprawdopodobniej przechorowaniem. W drugim przypadku wiąże się z ryzykiem rozwoju ciężkiego schorzenia a nawet śmierci. Dlatego jeśli dany wirus jest wyłącznie ludzkim, w efekcie kontaktu z nim choruje się tylko raz. I istnieje na niego skuteczna szczepionka, lekarze zalecają obowiązkowe szczepienia masowe, tak jak w przypadku odry czy różyczki. – W ten sposób chronimy również najsłabsze organizmy, które nie przeżyłyby kontaktu nawet z osłabionym wirusem – podkreśla prof. Włodzimierz Gut. Nie mniej ważnym efektem takich działań jest dążenie do całkowitego wyeliminowania choroby, jak miało to miejsce w przypadku ospy prawdziwej, na którą nie szczepimy się od lat 80. ubiegłego wieku, bo nie ma takiej potrzeby.
Przezorny ubezpieczony
Zaszczepić możesz się również na wypadek częściej atakujących wirusów, np. grypy. To rozwiązanie zwłaszcza dla osób starszych i schorowanych oraz dzieci. Jeśli szczepienie nawet nie powstrzyma rozwoju choroby, złagodzi jej przebieg.
Na szczepienie nigdy nie jest za późno, choć najlepiej zrobić to na początku sezonu (wrzesień-październik), kiedy tylko w aptekach pojawi się szczepionka.
Uwaga na sezonowe wirusy
Grypa: za chorobą stoi jeden z wirusów grypy.
Objawy: wysoka gorączka, ból gardła, kaszel, katar, bóle głowy i mięśni, które kładą do łóżka.
Leczenie: możesz ograniczyć działanie wirusów, jeśli w ciągu 48 godzin od wystąpienia objawów choroby przyjmujesz leki antygrypowe nowej generacji. W pozostałych przypadkach dolegliwości związane z chorobą łagodzą leki przeciwgorączkowe, przeciwbólowe i zmniejszające katar.
Przeziębienie: za połowę przypadków odpowiadają rynowirusy.
Objawy: ból gardła, kaszel, katar, bóle mięśniowe.
Leczenie: leki przeciwgorączkowe, przeciwbólowe i zmniejszające katar.
Opryszczka: wywołuje ją jeden z herpeswirusów HSV-1 lub HSV-2.
Objawy: najczęściej dotyczy warg i jamy ustnej, na których powoduje powstanie bolesnych i piekących pęcherzy, którym mogą towarzyszyć gorączka, bóle mięśni, gorsze samopoczucie.
Leczenie: leki przeciwwirusowe, łagodzące objawy i wysuszające zmiany.
Antybiotyk nie pomoże
Wirusy są odporne na działanie antybiotyków. Medycyna dysponuje niewielką liczbą leków, które w dodatku są skuteczne tylko dla niektórych grup wirusów. Dlatego nie zdziw się, jeśli po stwierdzeniu infekcji lekarz przepisze ci jedynie leki objawowe, np. obniżające gorączkę czy zmniejszające katar.