Kosmetyki (nie tylko!) dla dzieci
Dzisiaj chcemy namówić Was do małej zbrodni. Będziemy kraść! Z pewnością przyjdzie czas, kiedy nasze córki i synowie będą podkradać rzeczy z naszych szaf i kosmetyczek. To absolutnie nieuniknione. Póki nasze dzieci są jednak za małe, żeby nam to pamiętać i zaciekle walczyć o swój ulubiony kosmetyk, spróbujmy zamienić się rolami. Szczególnie, że wiele kosmetyków dla nieletnich, doskonale działa również na pełnoletnich. Kosmetyki dla dzieci w służbie mam? Zobaczcie nasze hity z dziecięcych kosmetyczek ;)
Oliwka!
To nasz zdecydowany przebój. Oliwki dla dzieci są delikatne, wspaniale nawilżają, a ich zapach jest naprawdę uzależniający! Musimy przyznać, że większość balsamów do ciała nie posiada takich zapachów i nie nawilża skóry tak dobrze, jak dobra dziecięca oliwka, która przecież zazwyczaj kosztuje dużo mniej. Szczególnie dobrze sprawdza się na skórze po depilacji. Spróbujcie same – choćby najzwyklejszej Bambino Linomag. Naprawdę warto.
Krem do pupy dobry na trądzik?
Kremy na odparzenia dla niemowląt to bogate źródło cynku. Dzięki niemu pupa naszego maluszka jest zabezpieczona przed wilgocią. O dziwo świetnie sprawdza się również do cery trądzikowej u dorosłych – jest łagodna, przeciwbakteryjna, osusza i ściąga skórę. A do tego nie zawiera żadnego alkoholu! Spróbujcie przede wszystkim Calmapherol Baby, który jest prawdziwym bogactwem, jeśli chodzi o tlenek cynku. A efektami podzielcie się w komentarzach ;)
Chusteczki higieniczne dobre na wszystko!
Chusteczki higieniczne dla dzieci to prawdziwy bestseller dla ich mam. W błyskawiczny sposób oczyszczą twarz po całym dniu, dezynfekują ręce, zmyją nawet uporczywy makijaż, a ponadto…nadają się również do ścierania kurzu czy mycia uporczywego brudu. Kto nie testował w swoim domu, niech żałuje!
Kosmetyki dla dzieci to wspaniałe specyfiki również dla nas, mam. Jeśli do tej pory nie próbowałyście tych dziecięcych wspaniałości, musicie koniecznie nadrobić zaległości. Obowiązkowo podzielcie się również z nami i innymi mamami swoimi patentami w komentarzach – chętnie usłyszymy, do czego jeszcze możemy używać kosmetyków z dziecięcej półki!
Czekamy na Wasze sugestie ;)