(In)filtracja słońca, czyli co musisz wiedzieć o ochronie przeciwsłonecznej
Ach, jak ciepło, ach, jak przyjemnie! Wystawiając ciało na działanie promieni słonecznych, nie zapominaj jednak o ochronie skóry. Dowiedz się, jaki preparat do ochrony przeciwsłonecznej jest dla ciebie najlepszy i jak go stosować, by zdrowo korzystać z lata.
Sprawdź typ filtra do opalania
Jedne kosmetyki przeciwsłoneczne zawierają tylko filtry mineralne, kolejne – chemiczne. Są też preparaty, które zawierają filtry mieszane, które łączą zalety obu typów. Mineralne, czyli tlenek cynku czy tlenki żelaza, tworzą na powierzchni skóry warstwę odbijającą promienie UV. Często są polecane w przypadku wrażliwej skóry, alergii i atopii. Chemiczne filtry są substancjami wchłaniającymi się do naskórka. Lekkie, nie bielą skóry, ale słońce łatwiej je niszczy.
Postaw na odpowiednią wartość SPF
Jaki filtr wybrać? Na rynku są kosmetyki nawet o wartości SPF5, ale Polskie Towarzystwo Dermatologiczne zaleca preparaty o SPF co najmniej 15, ale najlepiej 30. Masz jasną cerę, pieprzyki, łatwo ulegasz poparzeniom słonecznym albo bierzesz leki sprzyjające fotouczuleniom? Nie ryzykuj, dla ciebie właściwy będzie krem czy balsam SPF 50.
Jeśli nie jesteś pewna, jaki rodzaj kosmetyku wybrać i co będzie optymalnym rozwiązaniem dla Twojej skóry, możesz wykonać diagnozę online. Z pomocą przychodzi tutaj test stworzony przez markę La Roche-Posay, dzięki któremu możemy dowiedzieć się, jaki rodzaj ochrony przeciwsłonecznej będzie dla nas najbardziej odpowiedni.
Wybierz pełną ochronę przeciwsłoneczną
Postaw na preparaty, które chronią skórę zarówno przed promieniowaniem UVA , jak i UVB. Pierwsze przenika w głąb w skóry, niszczy włókna kolagenowe i sprzyja zmarszczkom. Z kolei UVB powoduje zaczerwienienie, sprzyja uszkodzeniom naskórka i w konsekwencji nowotworom skóry. Ze słońcem nie ma żartów!
Kosmetyk dopasuj do siebie
Suchej skórze ciała przyda się krem lub olejek, który oprócz ochrony zapewni lekkie natłuszczenie i odżywienie naskórka. Skóra lekko się przetłuszczająca, na przykład na plecach, lepiej zareaguje na lekkie emulsje lub płynne preparaty w aerozolu. Na okolice miejsc szczególnie wrażliwych – uszu, dekoltu, nosa, warg – warto używać specjalnych ochraniaczy w sztyfcie. Skóra twarzy to odrębna historia. Warto chronić ją specjalnymi preparatami, choćby dlatego że zawierają dodatek substancji pielęgnacyjnych – kwas hialuronowy, witaminy C i E czy olejki. Poza tym można je dobrać zarówno do cery dojrzałej, skłonnej do przesuszeń – wtedy mają kremową, aksamitną konsystencję, jak i do trądzikowej lub tłustej – te są żelowe i matujące.
Inny preparat zastosuj u dziecka
Skóra dziecka jest cieńsza, bardziej delikatna i nie wykształciła jeszcze mechanizmów obronnych przed słońcem. Dlatego wymaga szczególnej ochrony. Osoby, które w dzieciństwie pięć razy doznały silnego poparzenia skóry słońcem, mają aż dwa razy zwiększone ryzyko zachorowania na czerniaka. Między innymi dlatego lekarze zalecają całkowite unikanie słońca dzieciom, które nie ukończyły 3 lat, a później stosowanie u nich kosmetyków z wysokim filtrem – SPF 50.
Działaj z wyprzedzeniem
Kosmetyki wetrzyj około 30 minut przed wyjściem na słońce. Tyle czasu potrzebują, by się wchłonąć i utworzyć na naskórku odpowiednią barierę. Powtarzaj aplikację kosmetyku co 3-4 godziny, dzięki temu wysoka ochrona będzie stale podtrzymywana. Choć większość kosmetyków oznaczona jest teraz jako „wodoodporna”, to po kąpieli w morzu czy jeziorze warto uzupełnić warstwę ochronną.
Wklep odpowiednią porcję
Na twarz powinna powędrować ilość kremu o pojemności płaskiej łyżeczki do herbaty, na ciało – co najmniej dwóch łyżek. Po 2-3 godzinach dołóż kolejną porcje kremu, tak samo po kąpieli w morzu, basenie czy jeziorze. Preparaty są często wodoodporne, czyli chronią cię także podczas wodnych szaleństw, ale większość kosmetyku ścierasz podczas wycierania się ręcznikiem. Tym bardziej, że osuszania nie warto pomijać! Krople wody skupiają promienie i działają jak soczewki.
Nie zapomnij o włosach
Czy wiesz, że promienie słońca rozchylają łuski włosa? Przez to uszkodzeniu ulega jego warstwa korowa, pasma stają się jaśniejsze i suche. Łatwiej się też łamią. Aby tego uniknąć, spryskuj fryzurę specjalnymi ochronnymi mgiełkami, noś chustki, kapelusze i czapki.
Po powrocie: prysznic i balsam
Dłuższe przebywanie na słońcu przesusza skórę. Staje się ona zarumieniona, jest przegrzana, a procesy regeneracyjne zachodzące w komórkach są zaburzone. W konsekwencji starzeje się dużo szybciej. A tego przecież nikt nie chce! Aby na dłużej zachować młodość, akcję regenerację zacznij od schłodzenia ciała. Polewaj je letnią wodą, stopniowo zmniejszając temperaturę. Dzięki temu zminimalizujesz ryzyko zaczerwienienia, a skóra nie przeżyje szoku. Resztki piasku, potu i kremu z filtrem zmyj delikatnym żelem. Następnie w osuszone ciało wklep preparaty nawilżające, najlepiej z serii letnich, przeznaczonych do pielęgnacji posłonecznej. Takie kosmetyki zawierają kojące aloes i pantenol, nawilżający kwas hialuronowy oraz zapobiegające złuszczaniu się naskórka olejki z awokado, pestek winogron czy oliwę, zmniejszą także posłoneczny rumień. Pamiętaj, aby wcierać je tuż po kąpieli lub prysznicu – łatwiej się rozprowadzą i szybciej wnikną w skórę, jednocześnie zabezpieczając przed wyparowaniem wody z naskórka.
Coś ekstra!
O ile skóra nie jest czerwona i bolesna, nie bój się także peelingów do ciała i twarzy. Stosowane raz w tygodniu nie przyspieszą znacząco blaknięcia opalenizny, a za to złuszczą wierzchnią, martwą warstwę naskórka, która może sprawiać, że cera wygląda szaro i matowo. Po takim zabiegu skóra znów zyska ładny odcień i lepiej wchłonie balsamy nawilżające.